Aktualności
Motorniczy reanimował pasażera i uratował mu życie
W środę, 16 kwietnia w tramwaju linii nr 4, który czekał na odjazd z pętli Wzgórza Krzesławickie, jeden z siedzących w środku pasażerów zasłabł i stracił przytomność. Zauważyła to pasażerka, która poinformowała o tym motorniczego. Prowadzący tramwaj, Cyprian Kozaczyk natychmiast poprosił dyspozytorów o wezwanie karetki pogotowia. Ponieważ zauważył, że pasażer nie oddycha i nie ma tętna, przystąpił do udzielania pierwszej pomocy. Prowadził masaż serca aż do przyjazdu karetki. Jak przyznaje Joanna Sieradzka, rzeczniczka Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, gdyby nie błyskawiczna i profesjonalna pomoc motorniczego nie wiadomo jak cała sytuacja by się skończyła.
- W sytuacji, gdy serce przestaje działać liczy się każda minuta. Akcja prowadzona przez motorniczego MPK najprawdopodobniej uratowała życie pasażera – przyznaje Joanna Sieradzka.
Z informacji, które posiadamy wynika, że pasażer trafił do szpitala. Był nieprzytomny, ale żył.
Warto podkreślić, że MPK SA w Krakowie przyjmując kandydatów na motorniczych prowadzi szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Każdy z kandydatów uczestniczy w kilkugodzinnym kursie. O zasadach udzielania pierwszej pomocy są oni także informowanie wiele razy w trakcie swojej pracy, podczas różnego rodzaju szkoleń. W wyposażeniu każdego pojazdu są także apteczki pierwszej pomocy.
- Zachowanie motorniczego było wzorowe – podkreśla rzeczniczka krakowskiego pogotowia. - Ważne było to, że nie zawahał się udzielić pomocy. Niestety, nasze doświadczenia wskazują, że przechodnie zwykle boją się podejść i boją się podjąć czynności ratunkowe. Bierzmy więc przykład z takich osób, jak motorniczy tego tramwaju – nigdy bardziej nie zaszkodzimy, a zawsze możemy pomóc.